Odejdź mi z tym umoralnianiem

To zastanówmy się, kto jest mistrzem umoralniania? Na mojej liście w czołówce znalazłaby się pozycja "mama", "nieznajomy facet napotkany na spacerze", oraz "lekarz z nadwagą od którego czuć wczorajszą wódkę", ale myślę, że w umoralnianiu najlepsi są... politycy.
W końcu to panowie posłowie wiedzą lepiej jak ma żyć kobieta, czy ma rodzić dzieci, ile ma być tych dzieci oraz w którym momencie ciąży przestaje się liczyć jej zdrowie i życie. Tworzą przemyślane prawa i sprawiedliwie nawracają nasze społeczeństwo na dobrą, słuszną drogę. Możemy spać spokojnie.