my kobiety wyzwolone (?)

Coraz bardziej zadziwiają mnie "porady" w kobiecych magazynach, które w założeniu są skierowane do nowoczesnych, wyzwolonych kobiet, a w finale, są spisem wyuzdanych sposobów na zadowolenie faceta. Serio? Czy nauka tańca na rurze i przerobienie Kamasutry gwarantują lepszy związek? 

pokreślonewgłowie