Wiosno przybywaj!

Pojawiają się przebiśniegi, pierwsze krokusy i bazie. Powolutku zmierzamy w kierunku rześkiego powiewu wiosny. Jednak dla mnie symbol nowej pory roku jest jeden - pierwszy motyl, który przefrunie mi nad głową. Mała latająca larwa, która zawsze dostarcza mi sporą dawkę serotoninki. Zawieszam na nim wzrok i przez moment zapominam o otaczającym mnie świecie. Zawsze działa. Budzi we mnie dziecko :)