Optymizm na wiosnę

W ten weekend muszę zrobić rachunek sumienia z własnym sumieniem. Zła Anka, zła! Zaniedbała bloga, olała to co lubi robić i pozwoliła, by praca zawodowa ją wyeksploatowała na maxa. Nie będę się tłumaczyć, jedyną rekompensatą są nowe rysunki. Myślę też o czymś więcej, tak na próbę, dla śmichu wydać np. serię podstawek pod kubek (po kosztach) czy jadąc grubo, kilka koszulek.
Chciałabym. A jak wiemy, kolejny etap po "chcę" to "robię" :) 
blog z rysunkami